 |
 | Opowiadanie dla młodzieży - pamiętnik Tii |  |
Dominika
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2020 |
Posty: 620 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 13:45, 04 Sie 2021 |
|
 |
|
 |
 |
Dzień pierwszy - powrót do domu
Leciałam, a właściwie spadałam u progu mojego celu. Z tej planety pochodziłam i o mało nie zginęłam, rozbijając się na niej. Moi rodzice, dyplomaci wyjechali stąd, jeszcze przed moim urodzeniem. Zanim tajemniczy wybuch nie uczynił Akilianu skutym lodem pustkowiem. Z końcówki mojej podróży, pamiętałam tylko rozpaczliwe próby odzyskania kontroli nad statkiem i prąd, który ściągał mnie na ziemię, widziałam ląd przesuwający się poniżej skrzydeł... a potem straciłam przytomność. Nie miałam pojęcia co się ze mną działo później. Była tylko ciemność i hałasy a na koniec czyjś głos z oddali. Poszłam za nim i otworzyłam oczy. Nade mną zamajaczyła twarz zupełnie nieznanego mi chłopaka. "Lepiej się czujesz?" zapytał, uśmiechając się promiennie. Rozejrzałam się dookoła. Byłam w czymś na kształt jaskini, urządzonej jednak, jakby była pokojem jakiegoś nastolatka. Niepewnym głosem zadałam kluczowe pytanie: "Gdzie ja jestem?" Chłopak ponownie się uśmiechnął. "Spokojnie. Jesteś u mnie. Nazywam się Rocket" powiedział łagodnie. "Miałaś wypadek. Wyciągnąłem cię tuż przed wybuchem." dodał, w odpowiedzi na drugie z moich pytań: "Co się stało". Poderwałam się z miejsca - czułam się nad wyraz silna. Miałam cel. "Muszę spotkać się z Archem!" - zdecydowanie wymieniłam nazwisko dawnej gwiazdy Akilianu. W tej samej chwili mój wzrok spoczął na ścianie kryjówki - wszędzie wisiały zdjęcia człowieka, którego szukałam. "Widzę, że wiesz o nim wszystko... pewnie i to, gdzie teraz jest." Rocket posmutniał. Dopiero teraz zauważyłam, że pod jego stopami znajduje się piłka. Ostrożnie podrzucał ją do góry. "No wiesz, on jest moim wujkiem..." zaczął niepewnym głosem. Nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście. Podeszłam do niego, rozkładając ręce, nieomal podskakując w górę. "To fantastyczne!" zawołałam. "Ale rozmawiałem z nim tylko raz w życiu!" warknął nagle chłopak. Cofnęłam się zmieszana. Rocket z całej siły kopnął piłkę w kierunku regału, strącając przy tym jakieś pudełko. Nieoczekiwanie, piłka wylądowała wprost pod moimi stopami. Podeszłam do niej, mówiąc stanowczo "Koniecznie muszę go odnaleźć!" Nie mogła teraz się poddać! "Chcesz należeć do jego drużyny?" zapytał mnie Rocket. Ja tymczasem, zdecydowanym ruchem kopnęłam piłkę tak, że wpadła wprost w lodową rozpadlinę. Zawsze w takich chwilach ogarniał mnie dreszczyk emocji. "Marzę o tym" powiedziałam, dumnie. "A ty nie?" Rocket przymknął oczy. Nie czekałam na jego odpowiedź, tylko pobiegłam na poszukiwania jego skutera. Usłyszałam: "Bardzo bym chciał, ale... niestety." Nie miałam pojęcia, jaką tajemnicę skrywa ten tajemniczy chłopak, zdecydowałam się jednak mu pomóc - choćby w podzięce za uratowanie mi życia.Wskoczyłam na zaparkowany przed jaskinią skuter i ignorując jego zdenerwowanie zawołałam "Masz trzy sekundy aby usiąść obok, albo jadę tam bez ciebie!"

|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Dominika
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2020 |
Posty: 620 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 13:46, 04 Sie 2021 |
|
 |
|
 |
 |
Dzień pierwszy II - kapsuła
Wokół wirtualnej kapsuły treningowego boiska gromadziły się dziesiątki ludzi, stojąc, siedząc, czy leżąc. Zdecydowanym krokiem podeszłam bliżej, gdy tymczasem Rocket zdawał się coraz bardziej stresować. Rozglądał się na boki i wyraźnie szykował do ucieczki. "Będzie lepiej, jak sobie już pójdę..." wykrztusił w końcu. Odwróciłam się do niego. Nie wiedziałam, co ukrywa, ale nienawidziłam tchórzy. "Nie ma mowy!" powiedziałam stanowczo. "Dotarłeś tu po to, żeby zostać!" Widząc wciąż jeszcze strach w jego oczach, uśmiechnęłam się do niego, starając się udzielić mu wsparcia. "Obejrzyj chociaż mnie" dodałam. I ruszyłam. Aarch dostarczał ubranie treningowe dla każdego potencjalnego zawodnika, przebierając się więc czułam, jakby już się zaczęło. I stało się. Jeden krok do czarnego jak noc pomieszczenia, które nagle zaczęło rozbłyskać światłem pikseli budując dla mnie boisko zawieszone w chmurach. Nie mogła się doczekać. Pod moimi stopami zamigotała piłka, nie zdążyłam się jednak nawet ruszyć, gdy hologram przeciwnika przewrócił mnie na ziemię. Podniosłam się. Tuż na mnie biegły cztery inne. I wtedy zrobiłam to, co zwykle. Zamknęłam oczy i zajrzałam wgłąb siebie. We wnętrze, którego nie dało się nazwać i dostrzec. Tam, gdzie ukrywała się moc, tam, gdzie wciąż we mnie był Oddech Akilian. Śmiało ruszyłam na przód, rozpędzając się, jak nigdy nie byłabym w stanie w normalnym świecie. Podskoczyłam do góry, znalazłam się pod niebem. Kopnęłam piłkę, by poleciała z prędkością światła w kierunku bramki. Nikt już by tego nie obronił. Hologram rozpadł się na kawałki. Ja tymczasem spłynęłam na ziemię, zataczając kręgi i opadłam na środku boiska, unosząc głowę. Gdy wyszłam z kapsuły, inni ludzie otwierali usta z zaskoczenia. Wiedziałam, że Oddech zniknął w roku mojego urodzenia i byłam jego ostatnią nosicielką, ale właśnie dlatego chciałam grać w drużynie. Podeszłam do Rocheta i podałam mu koszulkę. "Masz, teraz twoja kolej" powiedziałam, usiłując go zachęcić do walki. Niestety, nie tylko tłum patrzył na mnie nasz legendarny trener także. Po chwili podszedł do nas i stanowczym głosem zapytał "Rocket, ojciec wie, że tu jesteś?" tajemniczy chłopak zamarł, gdy w tej samej chwili z tłumu doszedł zdenerwowany głos, wraz ze szczękiem żelaznej protezy nogi. "Tak, wiem! I nie zgadzam się na to! Wrócisz ze mną! I to natychmiast!" padło z ust tego mężczyzny. Rocket załamany odszedł z ojcem a ja zadrżałam, niepewna, jak tajemnice ukrywa ta rodzina...
[/b]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | Dzień pierwszy II - kapsuła |  |
ZORINA13m,k
Dołączył: 28 Paź 2020 |
Posty: 659 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z San Esbobar |
|
 |
Wysłany: Pią 10:28, 24 Gru 2021 |
|
 |
|
 |
 |
Intrygujące.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |